Tuesday 4 March 2014

W36 Gadżety: fasolka/rogal do karmienia

Dzwoni dzisiaj moja babcia z zapytaniem co chciałabym na urodziny (które bardzo za pasem).

Jak każda prawdziwa baba w ciąży doszłam do wniosku, że niczego nie potrzebuję, ale oczywiście gadżetów dla dziecka nigdy nie dość.

Szlaban na ciuchy M. ma oficjalny do odwołania, ale jest jeszcze mnóstwo bajerów które mogą ułatwić życie mnie jako mamie. O ile laktator/podgrzewacz do butelek/sterylizator do butelek i takie rzeczy póki co odpuszczam, bo nawet nie wiem czy będę karmić butelką, o tyle fasolka/rożek do karmienia piersią zainteresował mnie na tyle, żeby sobie go zażyczyć (mimo tego że też nie wiem czy karmić piersią się uda, ale determinacja jest, a poza tym ponoć też się przydaje w ciąży, i mimo tego że to ciąży końcówka to takie cudo pod brzuchem by się przydało).

Co to za bajer?

Większość mam pewnie to zna. Wygląda toto tak:





(zdjęcia stąd i stąd)



I niby nie jest niczym specjalnym, ot poduszka w kształcie rogala, ale podobno działa cuda na obolałe plecy od karmienia piersią, redukuje napięcie szyi i karku, zapewnia wygodę dziecku i mamie. A i w ciąży podłożona pod brzuch ułatwia spanie (w co akurat jestem w stanie uwierzyć bo znalezienie optymalnej pozycji do odpoczywania/spania graniczy z cudem w tej chwili, ale podejrzewam że to normalne na tym etapie ciąży. Przy okazji mega szacun dla dziewczyn które naprawdę duuuużo przytyły w ciąży albo mają bliźniaki - mnie z moim stosunkowo małym brzuchem i ośmioma kilami na plusie jest mega ciężko więc samo wyobrażenie tego jak Wam musi/musiało/mogło było być ciężko powoduje total podziw.

Co myślicie?
Warto inwestować w taki gadżet czy pierwsza lepsza poduszka sprawdzi się podobnie?
A jak miałyście - polecacie jakieś konkretne firmy?

Dzięki za podpowiedzi wszelakie!

z&m

10 comments:

  1. poduszkę miałam ale nie fasolkę, tylko takiego dłuuugiego rogala do spania w ciąży. Poza ciążą przydaje się głównie Młodemu do zabawy i usypiania. Do karmienia Kropki używam głównie rożka, póki jest taka mała. czasem muszę sobie podłożyć pod spód jakąś poduchę, i taka faktycznie mogłaby być fajna do tego celu... ale już nie chcę wydawać na kolejną rzecz, zwłaszcza że i tak póki co najlepiej nam się je na leżąco :)))

    Nie kupuj tylko z firmy motherhood, ładnie wyglądają na zdjęciach, ale ponoć prują się strasznie, jakość nie jest za dobra. Generalnie jestem za tym, że każda rzecz ułatwiająca nam życie z maluchem jest warta uwagi, więc.. czemu nie :) go for it :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. O nieee, ten długi rogal jest zdecydowanie za długi, i może gdybym się była na niego skusiła parę miesięcy temu to jeszcze miało by to jakiś sens, a teraz zdecydowanie stosunek ceny do gabarytów i pozostałej ilości ciąży mnie zniechęca :)

      'każda rzecz ułatwiająca nam życie z maluchem jest warta uwagi' - zgadzam się :) Mimo tego że nie wiem jak to jest mieć malucha, ale straszna się ze mnie mamowa gadżeciara zrobiła :D

      Delete
  2. Ja również spałam z długim rogalem, który w tej roli okazał się być strzałem w 10. Rogal jest firmy Poofi i mogę go polecić z czystym sumieniem. Gdyby nie on, to nie mam pojęcia jak bym spała. Naprawdę pomaga na obolały kręgosłup. A teraz też sprawdza się doskonale jako rogal do karmienia. Trochę takie cudo kosztuje, ale to były najlepiej wydane pieniądze w czasie ciąży. Tak więc polecam:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki za polecenie, tak jak pisałam wyżej, na ten dłuuuugi się już chyba nie skuszę, bo ciąży zostało mi mało, a kręgosłup aż tak nie daje popalić:) Poza tym jednak mam małe mieszkanie i duży rogal jest w moim przypadku jednak niepraktyczny, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt ile okołodziecięcych gadżetów i tak muszę zmieścić :/ Dla mnie najlepiej wydane pieniądze w czasie ciąży to para biker boots z Zary Kids (wygodniejszych w życiu nie miałam) i staniki M&S w odpowiednio większym rozmiarze ;)

      Delete
  3. Wlasnie ta z pierwszego zdjecia, tylko ta dlua, ktora ostatnio ogladalysmy.buziaki i sto lat!!!

    ReplyDelete
    Replies
    1. No właśnie ta długa mi chyba nie jest na tym etapie już potrzebna... Myślę o krótkiej:) I dzięki za życzenia! x

      Delete
  4. Moja podusia z pierwszego zdjęcia idealnie spisała się w szpitalu nie tylko w sytuacji karmienia piersią ale również pod głową w czasie spania, jest bardzo wygodna i funkcjonalna :) ps. Marek też chętnie mi ją podkradał do spania ale ciiiiii :D Buziaczki :******* <3 i do dzisiaj <3 A.Sz.

    ReplyDelete
    Replies
    1. O widzisz, takich rad mi trzeba! :)))) Do dzisiaj!

      Delete
  5. U mnie krótki rogal się nie sprawdził, ale jest dobry do nauki karmienia piersią, a że ja karmienie miałam już opanowane (trzecia ciąża ;-)) to rogal mnie denerwował. Natomiast ten długi rogal był wybawieniem w ciąży.

    ReplyDelete
    Replies
    1. O widzisz, takich komentarzy też mi trzeba! Na długi rogal chyba jest za późno i już go oleję, a nauka karmienia piersią to coś co mnie niewątpliwie czeka, więc spróbuję z krótkim a jak się nie sprawdzi to pójdzie dalej :)

      Delete